UE czeka kolejny kryzys? "Żarty się skończyły"
Janusz Kowalski opublikował wpis, w którym ostrzega, że Europę mogą czekać poważne problemy już za kilka miesięcy. "Żarty się skończyły" – napisał poseł Solidarnej Polski.
Polityk przekonuje, że już zimą może zabraknąć gazu ziemnego w Unii Europejskiej. "To zła wiadomość dla PGNiG (niezakontraktowany wciąż Baltic Pipe). A Polska ma problemy z importem (opóźniona rozbudowa gazoportu i brak FSRU" – stwierdził.
Zimą zabraknie węgla?
Polska z kolei boryka się z problemami z deficytem węgla. Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej „Solidarności” podkreśla, że dotychczasowe działania rządu nie rozwiążą problemu – węgla od nich nie przybędzie. Ponadto wydobycia w polskich kopalniach nie da się zwiększyć do odpowiedniego poziomu w tak krótkim czasie.
– Węgla opałowego tej zimy zabraknie. Trzeba o tym otwarcie mówić. Pani minister Moskwa powinna wiedzieć, że nawet jeśli się zainwestuje ok. 1 mld zł w nowe pokłady, nowe ściany wydobywcze, to efekt zwiększonego wydobycia w najlepszym wypadku pojawi się wczesną wiosną roku 2023 roku – wskazuje szef śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”.
Kolorz krytycznie odnosi się również do pomysłu rekompensat. – Jeśli dobrze rozumiem, właściciele prywatnych składów, którzy dzisiaj sprzedają węgiel po 3 tys. zł za tonę i zarabiają krocie na spekulacji, mają dostać rekompensaty. Z kolei polskie kopalnie, które sprzedają surowiec za 1 tys. zł, znacznie poniżej jego rynkowej wartości, mają to robić dalej, mimo że koszty wydobycia drastycznie rosną. A na końcu, gdy kryzys minie, znowu usłyszymy pewnie, że górnictwo jest nierentowne i trzeba je zlikwidować – stwierdził.